Zakończyła się pierwsza edycja Tattoo Konwent w Łodzi. Jak było? Doskonale! Do  łódzkiej Hali EXPO przybyło tysiące fanów tatuażu i piercingu. Odwiedzający mieli okazję zobaczyć przy pracy niemal 300 tatuatorów z kraju i zagranicy.

Po Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku oraz Katowicach, nadszedł czas na Łódź. To wydarzenie zamknęło sezon konwencji w tym roku. Była to XIX edycja serii i bardzo cieszy nas fakt, że odbyła się w Łodzi (mamy wyjątkowy sentyment do tego miasta i chętnie tam wracamy).

Na scenie pokazowej, mogliśmy zobaczyć Agatę Piesiewicz z Bandit Queen Circus z ognistym występem oraz połykaczkę mieczy Mayanne Magdalen, która zaprezentowała swoje niezwykłe umiejętności.

Z muzycznych smaczków Marcin Jaskowski wykonał niesamowity pokaz gry na instrumencie znanym jako Hand Pan. Było to całkowicie inspirujące brzmienie, które przeniosło nas w inny wymiar. Scena muzyczna pierwszego dnia należała do  punk rockowych kapel Royal Spirit i Bulbulators. Na zakończenie wystąpił legendarny już Dezerter. Drugiego dnia na scenie zagościł rapu. Hip-hopowe rytmy wybrzmiały ze sceny po godzinie 19, za sprawą pojawienia się na niej Kartky. Następnie Kuba Knap zaprezentował przedpremierowo nowe utwory.

Wśród atrakcji znalazła się wystawa Black’13, Zlot Foodtracków, strefa chill czy możliwość zadbania o swoją brodę oraz fryzurę.

Dźwięk maszynek do tatuażu nadal nie ucichł w moich uszach. Doskonale było się tam znaleźć. Było to kolejne wydarzenie, które udowodniło, że nie pojawiamy się na przeciętnych eventach. Dozobaczenia na kolejnym Tattoo Konwent, który odbędzie się już w marcu.

Leave a Reply