Marcus Miller po trzech latach powrócił do Polski ze swoją nową płytą Laid Black. Koncert otworzył wrocławski septet jazzowy EABS. Marcus Miller, to jeden z najlepszych basistów na świecie, laureat dwóch nagród Grammy. Najnowszy projekt artysty jest całkowicie elektryzujący album Laid Black jest zestawem dźwięków, których nie można zaszufladkować. Dodatkowo koncert otwarcia rozgrzał wrocławską publiczność i bez wątpienia nie pozostał w tyle za Millerem.
Marcus Miller, jeden z najlepszych basistów na świecie, laureat dwóch nagród Grammy w ramach światowej Laid Black Tour wystąpił na dwóch koncertach w Polsce. 29 listopada zagościł w Warszawie, a 30 listopada we Wrocławiu.
Po trzech latach od wydania Afrodeezia, Miller powraca z muzycznej wyprawy do domu i nakłada na nią współczesne, miejskie elementy i brzmienia.
„Afrodeezia była muzyczną podróżą przez historię moich przodków. Szedłem ich śladami współpracując z artystami z krajów położonych wzdłuż szlaków niewolniczych: zachodniej i północnej Afryki, Ameryki Południowej i wysp Morza Karaibskiego. Na Laid Black przenoszę muzykę do teraźniejszości używając współczesnych, miejskich elementów. Na tej płycie usłyszycie hip-hop, trap, soul, funk, R&B oraz jazz. Materiał jest spokojny, ale zarazem mocny i funkowy, czerpiący garściami z afroamerykańskiej tradycji muzycznej. Po prostu Laid Black.” – mówi o albumie Marcus Miller.
Każdy kto zna muzykę Marcusa i atmosferę jego koncertów, wie że najnowszy album słuchany na żywo będzie wielkim przeżyciem. Potężne, funkowo-jazzowe granie Millera słychać na tej płycie w całej okazałości – to autentyczne przesuwanie granic i wychodzenie z jazzem na nowy poziom. Z całą pewnością Miller z grupą niesamowitych muzyków porwie i przeniesie swoich fanów w cudowne miejsca.
Na płycie Laid Black słyszymy takich muzyków jak Trombone Shorty, Kirk Whalum, Patches Stewart, Take 6, Jonathan Butler i gościnnie na wokalu Selah Sue.
EABS perfekcyjnie otworzyli i zakończyli koncert
EABS (Electro Acoustic Beat Session) kontynuuje tradycję polskiej szkoły jazzu. Oryginalni i całkowicie porywający na każdym swoim koncercie urzekają publiczność, każdym dźwiękiem. Zdobywcy wielu prestiżowych nagród i nominacji. Po świetnym albumie “Repetitions (Letters to Krzysztof Komeda)” czas na kolejny wielki sukces najnowszego krążka „Slavic Spirits”. Nie przesadzę stwierdzeniem, że był to równorzędnie ważny występ tego wieczoru.